Broń w systemie RAM

Rozwiazmy te sprawe raz na zawsze. Zbierzemy sie w trojke> ja, Lokishan i ty Horst. Lokishan uzyczy mi swojego RAM'a na jeden strzal i jednoczesnie bedzie swiadkiem zajscia, a ja po prostu z odleglosci 15m strzele do ciebie Horst. Nie boj nic, nie bede celowal w glowe, ale tez nie bede mial skrupulow, zeby do ciebie strzelic i wtedy wszyscy przekonamy sie na zywo, czy RAM jest skuteczny, czy nie :]

Dobre dobra Very Happy

Abyss ja mam lepszy plan.
Po tym jak strzelisz z RAMa do Horsta ja rzuce w Ciebie moja maczeta. Przekonamy sie czy tepa czy nie Very Happy

Abyss napisał:

a ja po prostu z odleglosci 15m strzele do ciebie Horst.

Ja natomiast mam dla Ciebie inną propozycję. AKMS, 3 naboje i popiersie na 100 metrach, szybki pojedynczy ze stojącej. Wtedy (może) wreszcie zrozumiesz różnicę pomiędzy zabawkami i zabawą, a ostrą bronia i szkoleniem.

Ale oczywiście nie bronię Ci mieć swojego zdania na ten temat, choćby było oparte na fantasmagoriach własnych i innych użytkowników sieci. Ja akurat mam nieco inne doświadczenia i żródła informacji oraz odpowiednio do tego inną opinię.
To podobnie jak z Twoim podpisem. Tobie się wydaje, że jest w jakimś języku, a ja wiem że nie jest - ponieważ na tyle znam język, który zapisuje się grażdanką. Q.E.D.

Gość

Znowu zaczynasz??? Juz to przerabialismy. Dalem Ci opcjonalne wyjscie, ale Ty jak zwykle wiesz lepiej, a zeby sie wykrecic haczysz o tematyke zupelnie nie zwiazana zwlasciwa. Rownie dobrze moge Ci zaproponowa wloska Astre, lub Mossberga, breneka x4, 2x ze stojki, 2x z przykleku, czas 25sek[w tym ladowanie], dystans 15m[jak w CQB].
Jak sam widzisz to nie ma sensu, bo rownoczesnie moge Ci zaproponowac zmierzenie sie przy PM84P, lub PM98 Glauberyt itp.

Kozmik, takie teksty to sobie schowaj do kieszeni.

Tyle mojego, koniec z OT

Nie "ja znowu zaczynam", a Ty cały czas nie zrozumiałeś nie tylko tego co ja do Ciebie napisałem w (moim) pierwszym poście, ale i najwyraźniej także tego co sam napisałeś na poprzedniej stronie (do czego się odnosiłem) - co zresztą mnie nie dziwi, lubisz posługiwać się literkami i zwrotami, których nie rozumiesz.

PS Co do reszty, mogłoby nawet być z "bojowym" usuwaniem zacięć, tyle że w przeciwieństwie do Ciebie nie odczuwam potrzeby "mierzenia się" - moja samoocena jest zadowalająca. Sądziłem, że masz braki w doświadczeniu, dające się nadrobić praktyką. Myliłem się, braki są głębsze i tej natury, że nawet medycyna będzie tu bezradna.

Amen.

Nie wiem jak Wy ale ja już mam dość tej przepychanki. I też nie rozumiem dlaczego Kozmik otworzyłeś ten temat bo był zamknięty. Wydaje mi się, że nic ciekawego już nie zostanie napisana, a co do wypowiedz stricte dotyczącą RAM to uważam, że to i taj jest lepsze rozwiązanie do treningu niż ASG.

Do treningu to się używa broni ostrej, a nie zabawek. Pewnie, że pomocniczo można wykorzystać FX'y RAM'y, wiatrówki czy ASG, czy to do szkolenia wstępnego czy tam gdzie warunki nie pozwalają na użycie broni ostrej (realia ekonomiczne pomijam) - co więcej robi się to. Ale to wyjątek, nie reguła.

A jak ktoś się bawi w weekendowe naśladownictwo, to niech używa czego chce - tylko błagam, nie dorabiajmy do tego ideologii (cyt. "jesli chodzi o porzadny trening bez broni ostrej to RAM.")! Ja nie wiem czy lepsze jest masło czy margaryna. Jedno i drugie ma swoich zwolenników. Ale wiem, że żadne z nich nie służy do wbijania gwoździ...

A "trening" (w zakresie weekendowych zabaw, na pewno) można z gumowymi kałachami prowadzić. Ważne jest to co się przekazuje, a nie przy pomocy czego się to robi.
Więc darujmy sobie bajki o wyższości jednych zabawek nad drugimi. Bo za chwilę zobaczę zdjęcia jakichś e-komandosów, ustawiających się do wejścia plecami do ściany i znowu zacznę płakać krwią.