Było w porządku. Nie spodziewałem się że F50 może tak zarosnąć.
Z minusów - festiwal "friendly fire", z moim dwukrotnym udziałem (raz jako strzelającego do swoich, raz jako ostrzelanego). Wydaje mi się że trzeba trochę popracować nad "świadomością taktyczną" czyli orientacją gdzie można spodziewać się przeciwnika a gdzie swoich. Tu duża rola łączności (bieżące meldowanie o zmianach wstępnie uzgodnionych działań, żeby reszta nie głupiała widząc swoich idących z kierunku z którego raczej przeciwnik jest spodziewany)- której akurat praktycznie nie było.
Post został pochwalony 0 razy
Dixon
Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów
Zobacz następny temat Zobacz poprzedni temat Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach