Autor |
Wiadomość |
Anubis
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków NH
|
Wysłany:
Czw 21:16, 22 Cze 2006 |
|
Jak waszym zdaniem sytuacja się przedstawia?Wg. mnie wygląda to tak,że AT ma zapobiec aktom terroru i terroru kryminalnego,a także zatrzymywać osoby skrajnie niebezpieczne i związane z przestępczością zorganizowaną.CT ma za zadanie wyeliminować zagrożenie,a nie zapobiegać mu.Co o tym myślicie?Pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
|
General.Fox
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Pią 21:59, 23 Cze 2006 |
|
dla mnie jedno jak i drugie to jedno i to samo załuzmy taką sytuacjęjesli AT wchodzi do bydynku gdzie sa uzbrojeni ludzie i mają zakładników kturych zabijają to AT zmienia się w CT ja to tak widzę. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Gość
|
Wysłany:
Sob 12:29, 24 Cze 2006 |
|
A ja to widze tak:
AT - w miare mozliwosci zatrzymac z jak najmniejszymi stratami po obu stronach.
CT - "kto nie jest z nami, jest przeciw nam" wiec kulka w leb na wstepie |
|
|
|
|
General.Fox
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Sob 15:28, 24 Cze 2006 |
|
tak a zakładnicy też po kulce dostają?? hehe |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anubis
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków NH
|
Wysłany:
Sob 22:13, 24 Cze 2006 |
|
Wiesz Fox to zależy od sytuacji taktycznej.Bądźmy ze sobą szczerzy prawie nigdy akcja nieudaje się "książkowo".Niechodzi to o strzelanie we wszystko co się rusza (czyt.Alfa lub Specnaz;)) ale o to jakimi środkami odbijemy zakładników.Jeżeli będę musiał postrzelić zakładnika,którym zasłania się terrorysta to to zrobie.Co wy na to?pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
General.Fox
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Nie 7:39, 25 Cze 2006 |
|
dobra postrzelisz zakładnika terorysta pomyśli ze on jest juz bez uzyteczny i go zabije a jakie jest piorytetoe zadanie AT?? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Alexander
Administrator
Dołączył: 12 Kwi 2006
Posty: 213 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Krakow
|
Wysłany:
Nie 11:49, 25 Cze 2006 |
|
Ale on mowi ze postrzeli zakladnika zeby ten upadl i terrorysta pozostal niezasloniony. Wtedy jest czysty strzal i nie bedzie czekal na ruch terrorysty tylko powali go drugim stralem (a czasem 2 magazynkiem). To nie jest szczelnica wszystkie dzialania maja okreslony cel. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
General.Fox
Dołączył: 06 Cze 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Nie 13:49, 25 Cze 2006 |
|
dobra jak tak stawiasz sytuacje to ja ci postawie tak strzał At do zakładnika terorysta widzac ze zakładnik pada w ułamku sec gdy jeszcze jest zasłoniony strzela do At-owca i co teraz:D |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KicpA
Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czyżyny
|
Wysłany:
Nie 13:57, 25 Cze 2006 |
|
przeciez logiczne jest ze jak terrorysta trzyma zakladnika to przyklada mu spluwe do glowy ewentualnie gdzie indziej. a AT mierzacy w zakladnika mo odrazu wcelowane w terro wiec wieksze szanse na oddanie szybszego strzaly ma AT. a pozatym jezeli to jest bron szturmowa jak np karabinki M4 czy strzelby to pocisk 5,56mm wystrzelony w odpowiednie miejsce zakladnika przejdzie go na wylot zadajac "mniejsze obrazenia" a i wbije sie dodatkowo w terro i tam juz zostanie co spowoduje dosc duze obrazenia wewnetrzne. a w ostatecznosci moze zrobic z zakladnika sitko. osobiscie bym tak zrobil. bo mnie bardziej obchodzi moje zycie. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anubis
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków NH
|
Wysłany:
Nie 15:15, 25 Cze 2006 |
|
Tak jak pisze KicpA.Celujesz np. w bark zakładnika,wtedy kula przechodzi przez bark i trafia terroryste.Proste i logiczne.Tak na "sucho" jest ciężko tą sytuację przedstawić gdyż podczas akcji dochodzi kilka ważnych czynników między innymi stres.Pozdro |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Abyss
Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 40 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany:
Sob 10:10, 01 Lip 2006 |
|
Ten "Gosc" to bylem ja.
A wracajac do rozmowy. Fox dzielisz wlos na czworo i szukasz dziury w calosci. Majac takie rozumowanie jak ty, to wogole nie istnialo by cos takiego jak AT, czy CT, bo nie bylo by sensu. Jest milion mozliwosci, w ktorych zakladnik, moze zginac, badz zginac moze domniemany ratujacy, a terrorysta sobie zostanie ucieszony i zyw. Jakby wszyscy, doszukiwali sie tylko kolejnych problemow i nie rozmyslali nad ich likwidacja nawet z pewnym ryzykiem, to bylibysmy teraz w dupie, a organizacje terro robily by co chcialy.
Zakladajac:
Jestem super zajebiscie wyszkolonym goscie, pracujacym lata w AT. Spedzilem miliony godzinyn na strzelnicy, na cwiczeniach, na symulowanych akcjach i tez bralem udzial w niejednej prawdziwej akcji. Nadchodzi nastepne zadanie. Bedac na miejscu szlajam sie po budynku, gdzie sa terrorysci z zakladnikami. Wpdam do pomieszczenia a tam typowu obrazek, goscia w kominiarze, zaslaniajacego sie zakladnikiem. Co robie, be zastanowienia, odruchowo, z zimna krwia strzelam mu w leb. Robie tak bo pozwalaja mi na to umiejetnosci i doswiadczenie. Koczy sie tym, ze mam jednego zakladnika zestresowanego, z 5kg w porach, zlanego krwia niedoszlego oprawcy, ale zywego. Tak wiec mamy koniec akcji - smok zostal zgladzony, a ksiezniczka uratowana.
Znajac zycie, to ktos upierdliwy zaraz sie przyczepi do tego scenariusza i zacznie wymyslac, chocby najbardziej pierdołowate argumenty, tylko po co? Chyba nie o to nam chodzi, zeby sobie rzucac klody pod nogi. Zreszta zauwazcie, ze w prawdziwej akcji sytuacja sie zmienia z minuty na minute, i ani ksiazka, ani czyjes czepialsto tego nie jest w stanie objac.
P.S. Ten atent z uszkodzeniem zakladnika mogby przejsc, ale nie oklamujmy sie, takie rzeczy tylko na filmach. Kicpa jak chcesz strzelac do terro przez zakladnika przy pomocy strzelby to gratulacje, bo w obu wysiejesz taka dziure ze hej. Tak naprawde nie liczy sie kaliber broni i nie wazne czy to 5,56mm NATO lub 7,62a nawet 9mm. Liczy sie tylko i wylacznie budowa pocisku i to z czego jest wykonany. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KicpA
Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czyżyny
|
Wysłany:
Sob 11:24, 01 Lip 2006 |
|
nie mowilem ze ze strzelby ;P ale jak byla by taka koniecznosc ze znalazl bym sie sam przeciwko terroryscie trzymajacego zakladnika to wym wypalil wkoncu jestem wazniejszy dla siebie niz jakis tam zakladnik. nieczekal bym na jego ruch musial bym byc pierwszy i niezdazyl bym wyciagnac pistoletu. takie sa realia
ps co to rodzaju pocisku. im wiekszy tym wieksze obrazenia wewnetrzne poniewaz zeby paciskowi takiemu jak 7,62 nadac taka sama predkosc jak pociskowi 5,56 trzeba wlozyc wiecej ladunku to naboju a co sie z tym wiaze ze wieksze i ciezsze poziski maja wieksza sile przebicia. a pociski 9mm niemaja takiej donosnosci i skutecznosci jak 5,56 czy 7,62 i maja mniejsza szanse na przejscie na wylot ze wzgledu na ich budowe sa krotkie szerokie i zazwyczaj zaokraglone a 5,56 i 7,62 to "latajace szpikulce" sa wystarczajaco dlugie i ostre zeby z odleglosci 5m przebic nawet i 2 osoby. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anubis
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków NH
|
Wysłany:
Sob 11:53, 01 Lip 2006 |
|
Ja bym proponował zastanowić się nad konkretnym przykładem,a oto i on:
Pada rozkaz,że wchodzicie do szturmu... hmmm powiedzmy jeden element szturmowy bez podziałów.Przeszukujecie obiekt (czyt.czyścicie pomieszczenia).W końcu trafiacie do tego pomieszczenia.Wejście dynamiczne i...widzisz dziecko (jesteś pierwszym operatorem) trzymające w ręce broń cal.9 mm.Niewiesz dokładnie czy to zabawka czy nie.Co robisz? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
KicpA
Moderator
Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 320 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Czyżyny
|
Wysłany:
Sob 12:16, 01 Lip 2006 |
|
krzycze: na ziemie! rzuc bron! i mierze dziecku w glowe
1.gdy niewidze reakcji a dziecko zaczyna obracac bron w moja strone to no coz kaput.
2. gdy niewidze reakcji a dziecko jest oszolomione i nic nie robi z pistoletem to krzycze ponownie.
3. gdy niewidze reakcji po ponownym krzyknieci ekipa mnie oslania a ja ostroznie podchodze i staram sie odebrac bron. w razie czego ktos z druzyny odda strzal. |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
Anubis
Dołączył: 19 Kwi 2006
Posty: 199 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków NH
|
Wysłany:
Sob 12:24, 01 Lip 2006 |
|
A zastanów się jeszcze nad aspektem moralnym( niepiszcie,że moralność podczas szturmu niesistnieje bo ja to wiem).Jakie są twoje priorytety? |
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|